Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Danielasty z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 17961.23 kilometrów w tym 1459.92 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Danielasty.bikestats.pl
  • DST 77.04km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Cruzbike by me
  • Aktywność Jazda na rowerze

3 Dniowe rowerowanie po wschodzie województwa kuj-pom dzień 2

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Nocka jak zwykle nie wyspana, znów tym razem było za duszno w namiocie. Uroki deszczowej pogody, noc zimna a poranek parny. O 9:30 Pobudka, szykowanie chlebów na wyprawę. Przy śniadanku się dowiedzieliśmy że jedzie Brall ( Łukasz ) do Nas. początkowo był w Radzyniu Chełmińskim potem się oddalał i oddalał. Ruszymy we trzech w pogoń za Łukaszem. Nasz kierunek pierwszy to była Rzeka Osa i rezerwat przyrody doliny Osy. Jechaliśmy przez takie miejscowości jak Radzyń Chełmiński, Fijewo, Zakrzewo, Mełno - tutaj do sklepu po słodkie - , Gruta i Następnie do Osy. Tam kilka fotek nad mostkiem i skleciliśmy do Lasu, tutaj akurat była dość ładnie ubita szutrówka. W lesie złapał Nas deszcz ale drzewa były tak gęsto ustawione że prawie nie zmokliśmy. Błądziliśmy i błądziliśmy ale w końcu znaleźliśmy się na asfalcie w miejscowości Nowa Góra.

Okazało się że Łukasz który Nam uciekł złapał gumę z tyłu. Miał tylko zapasową dętke - jak się później okazało na prestę - założył i wentyl się złamał, i tak czekał na Nas. Jako ze ja zabrałem łatki oraz Pablo to ruszyliśmy z pomocą. Przejechaliśmy przez miejscowość Rogóźno Zamek, tam pod górkę i przerwa na posiłek. Ruszliśmy do łukasza który czekał na Nas w Nowych mostach. Jak sie okazało po przybyciu że nikt nie miał z Nas kleju do łatek xd. Razem z Michałem pojechaliśmy do Łasina poszukać jakiegoś kleju w tubce, na stacji nie mieli, sklepy zabite dechami. Dopiero w spożywczym Michał znalazł ekspedientkę , która miała ojca który jeździ na rowerze i akurat taki klej do łatek posiadał. Szybko ruszyliśmy z powrotem. Było bardzo parno i gorąco. Klej Niestety nie chciał związać i zakleiliśmy tylko oponę. Teraz akcja bo każdy miał dętke ale na samochodowy wentyl. Łukasz z Michałem wybrali się do rolnika o rozwiercenie felgi tak aby wentyl samochodowy pod pasował.
Pierw dętkę wyciąga Michał, zakładamy, pompujemy - dziura ( przetarła się na boku ), no nic wyciągam swoją nową kendę z kartonika - działa. Teraz akcja pompka!
Michał daje swoją beto - nie pompuje, Paweł daje swoją - nie pompuje -, daję swoją znalezioną na ulicy - okazuje się że to pod preste, ale wymienna na samochodowy - działa. Szybkie pompowanie i wio w drogę. Szukaliśmy Zamku lecz okazał się z prywatyzowany, no trudno polska dziwny kraj. Ruszyliśmy w dół. Cała akcja trwała przeszło 5h także z racji upału byliśmy zmęczeni. Mieliśmy odwiedzić Jabłonowo lecz zrezygnowaliśmy . Wróciliśmy się do Gruty i stamtąd już do Radzynia Wybudowanie na zasłużony odpoczynek.


Kategoria Wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]